Kompot żurawinowy


Zanim podam przepis na speculaas'y, pokażę Wam pyszny pomysł na kompot z suszonych owoców.
Tym razem do tego celu użyłam żurawin, które w towarzystwie goździków, brązowego cukru i  cynamonu, zyskały niespotykany, głęboki aromat i kolor.
Polecam.


 
- 1 litr wody
- 2 opakowania suszonej żurawiny
- laska cynamonu
-  2 goździki
- 2 plasterki cytryny (niekoniecznie)
- ok. 1/2 szkl. brązowego cukru

Do garnka nalewam zimną wodę, wrzucam suszone owoce, dodaję także goździki i cynamon. Gotuję ok. 15 minut. Następnie słodzę kompot, odcedzam, przelewam do dzbanka i wrzucam plasterki cytryny.
Na zdrowie!



Przepis można również ujrzeć na portalu prozdrowie.pl, gdzie swój komentarz do przepisu dodała pani dietetyk Monika Gackowska.


♪♫




______________________________♥_____________________________

14 komentarzy

Dziękuję za komentarz. Wszystkie z uwagą czytam, choć nie zawsze mogę odpisać. Jeśli masz jakieś pytanie napisz na maila waniliowachmurka@gmail.com
Zapraszam też na fanpejdż Waniliowej Chmurki na Facebooku.

  1. Podoba mi się bardzo. Za tym tradycyjnym, wigilijnym nie przepadam, ale ten jest super! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. baaa... taki kompocik :)))

    http://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. w życiu nie piłam kompotu z suszu:) ciekawa jestem czy by mi posmakował:) buziak Olciku:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kompot bajeczny! Witam w kulinarnym klubie - też jesteśmy na www.prozdrowie.pl:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bez kompotu z suszonych owoców wigilia dla mnie nie istnieje, ta propozycja również pyszna!

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, oj, musi być niesamowicie aromatyczny!

    Pozdrawiam, Olciku! ;*

    (Tak dawno tutaj nie byłam...)

    OdpowiedzUsuń
  7. Olcik ! ciekawe czy byś mnie pamiętała z mojego starego bloga .. ;)
    Strasznie fajnie patrzeć jak się rozwinęłaś i jak urosłaś do prawdziwej kulinarnej bloggerki, brawo :) gratuluję wytrwałości, oby tak dalej!

    OdpowiedzUsuń
  8. Łakomczuchy- hehe, chyba nie pamiętam:D
    Dziękuję Wam za miłe słowa, buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  9. Olcik, tutaj: http://yummy-and-delightful.blogspot.com/ , nawet dalej widniejesz w moich "odwiedzanych" :))
    To było jeszcze w 2008 kiedy regularnie Cię odwiedzałam, pamiętam nawet, że miałaś innego bloga i jak szybko złapałaś tego kuchennego bakcyla :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Och, jakiż to musi być słodziutki trunek :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Łakomczuchy- :D ooo.. jak fajnie to widzieć:D
    Miło sobie przypomnieć, tak tak.. miałam na bloxie.

    Buziaki kochana!

    OdpowiedzUsuń

jestem na instagramie